Jednym z wątków, które najczęściej pojawiają się w naszych rozmowach z klientami jest wątpliwość: czy da się pogodzić wymogi sanitarne z dotychczasową estetyką biura? Dobra wiadomość brzmi: da się! Co więcej: warto o to zadbać nie tylko ze względu na spójność estetyczną biurowej przestrzeni, ale także ze względu na… nastroje wśród pracowników.
Przyzwyczajamy się do myśli, że epidemia potrwa jeszcze „jakiś czas”. Spodziewamy się też jej kolejnych fal w sezonie jesienno-zimowym, który w naszym klimacie nawet i bez koronawirusa sprzyja, niestety, infekcjom i chorobom. Wszechobecne zakazy, nakazy, obostrzenia i zalecenia, a także stacje do dezynfekcji i zapach środków czyszczących na dłuższą metę mogą mieć negatywny wpływ na psychikę. Kto chciałby dobrowolnie zamieszkać na stałe w laboratorium albo szpitalu?
Dlatego ważne jest, żeby przełamać laboratoryjne czy szpitalne skojarzenia, zachowując jednocześnie niezbędną ostrożność. Design, a także poczucie humoru mogą przyjść tu z pomocą. Żartobliwe nawiązania do gabinetu zabiegowego (kolorowa gablotka Tolix na środki do dezynfekcji, plakat z pielęgniarką w stylu pop art, czy Maria – wisząca lampa z próbówkami projektu Pani Jurek) pomogą rozładować atmosferę. Troska o zdrowie i bezpieczeństwo, ale z przymrużeniem oka? To może zadziałać skuteczniej niż sztywny regulamin.
Wszystkie teksty z cyklu „Powrót do biura” znajdziesz w kategorii RESEARCH. Jeśli potrzebujesz wsparcia w dopasowaniu biura do nowych warunków, skontaktuj się z nami – pomożemy Ci znaleźć optymalne rozwiązania.